czwartek, 18 października 2012

Wideo w komunikacji kryzysowej

Kto przywitał Felixa Baumgartnera na ziemi po udanym skoku ze spadochronem z wysokości 39 kilometrów? Ekipa telewizyjna. Jego kosmiczny wyczyn oglądało na You Tube 8 milionów użytkowników. To nowy rekord oglądalności. Transmisję z otwarcia Olimpiady w Londynie obejrzało w Internecie zaledwie pół miliona ludzi.

Wideo to dziś dostępna dla każdego atrakcyjna i sugestywna forma komunikacji. Najlepiej sprawdza się kiedy masz do przekazania skomplikowane informacje, które dzięki ilustracjom łatwiej zrozumieć. Ludzie są bardziej skłonni uwierzyć w coś, co widzą niż tylko czytają.

Dlaczego więc pomysł przygotowania firmowego wideo wciąż wywołuje grymas u wielu praktyków PR?

Zwykle przyczyną są trzy obawy:

1. Strach przed nieznanym

Niektórzy czują, że postęp technologiczny jest za szybki, żeby dotrzymać mu kroku i obawiają się, że nie zdołają opanować całego procesu produkcji i dystrybucji.

2. Lęk przed porażką

Wideo daje firmie twarz i niektórzy sądzą, że będzie to zbyt osobiste i "za mało profesjonalne". Niedopracowana informacja prasowa lub nieprzemyślana wypowiedź na konferencji prasowej wciąż wydaje się mniej zawstydzająca od wszędobylskiego wideo na YouTube.

3. Zaporowa cena

W cudownych latach 90-tych ubiegłego stulecia koszt produkcji firmowego wideo wynosił nawet 10,000 złotych za minutę nagrania. Także dzisiaj są na rynku firmy, które minutowe wideo wyceniają na 25,000 złotych. Ci, którzy mają takie budżety otrzymują produkty profesjonalne i dopracowane. To, że nie zawsze wiedzą jak potem takie wideo wykorzystać to już inna sprawa.

Nie ma najmniejszego powodu do niepokoju – czasy się zmieniły.

Wideo jako osobista konwersacja

Przez ostatnie pięć lat wideo przeszło rewolucyjną zmianę, w tym produkcja wideo dla celów PR. Dla Pressence Public Relations była to zmiana naturalna. Nasi klienci dobrze się czują z tą formą komunikacji, głównie dzięki naszej doświadczonej ekipie rekrutującej się z pracowników telewizji.

Media społecznościowe stworzyły świat mikro-reporterów, którzy komunikują się bezpośrednio z Twoimi interesariuszami – komentują kryzysowe wydarzenia, udostępniają treści innych autorów, w tym materiały, które sam wyprodukowałeś.

Jeśli chcesz dołączyć do tej dyskusji, potrzebujesz strategii, która akceptuje bardziej osobisty charakter konwersacji. Skończyły się czasy jednostronnych pisemnych oświadczeń. Ludzie chcą Cię zobaczyć i sprawdzić jaki masz charakter.

Wideo jako dokładny przekaz

Jakiego wideo potrzebujesz? To zależy od grupy, do której chcesz dotrzeć i zachowania jakie chcesz wywołać. Specjalizujemy się w reporterskich materiałach informacyjnych. To wymaga szybkości działania i elastyczności – w krótkim czasie trzeba wyprodukować główne wideo plus aktualizacje. Trudno wyobrazić sobie inny model działania w komunikacji kryzysowej.

"Czy format informacyjny nie jest zbyt wąski?" Bynajmniej. Informacje nie muszą interesować wszystkich – są adresowane tylko do tych odbiorców, dla których są ważne. W produkcji wideo bierze udział reporter telewizyjny, który zadaje pytania takie jakie chcieliby zadać Twoi kluczowi interesariusze – od Twoich pracowników do służb zaopatrzenia.

To nie wszystko. To samo wideo możesz wysłać dziennikarzom i liderom opinii. Wiele portali tematycznych też chętnie wykorzysta takie nagranie.

Produkując własne wideo informacyjne możesz dokładnie i bez szkodliwych skrótów przekazać swoje główne komunikaty. Tak rozpowszechniana wiedza jest nieoceniona w komunikacji kryzysowej.

Konkluzja

Wideo nie jest nową formą prezentowania firmowej opinii. Nie jest kolejnym narzędziem do promocji wizerunku i reputacji. W sytuacji kryzysowej często jest jedną drogą do prawdziwego zrozumienia tego, co się stało i jak zamierzasz rozwiązać problem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *