wtorek, 6 września 2011

Ryzyko czyste lub spekulacyjne

Trudno znaleźć fachowy podręcznik o zarządzaniu ryzykiem, w którym nie przeczytamy o klasycznym podziale na ryzyko czyste i spekulacyjne.

Z ryzykiem spekulacyjnym mamy do czynienia kiedy nieprzewidywalne zdarzenia mogą przynieść zyski lub straty. W czystym ryzyku mamy inne opcje: strata albo jej brak. Dlatego gra w ruletkę lub branie kredytu na dom we frankach szwajcarskich jest uważane za ryzyko spekulacyjne, a prawdopodobieństwo bycia obrabowanym lub utraty pracy za ryzyko czyste.

To proste z akademickiego punktu widzenia rozróżnienie nie jest takie oczywiste w biznesie.

Weźmy na przykład, sieć stacji paliw. Stacje benzynowe są łakomym kąskiem dla rabusiów (zawsze otwarte, lokalizacja w odległych miejscach, nieliczna obsługa, gotówka w kasie, itd.) Po rabunku właściciel księguje stratę. Jeśli nie było napadu, nie ma zysku. Czyli rabunek jest czystym ryzykiem, prawda?

Czysta spekulacja

Wróćmy do sytuacji kiedy stacji jeszcze nie było. Dlaczego właściciel podjął decyzję o budowie w tym właśnie miejscu? Nie kierował nim altruistyczny zamiar zwiększenia konkurencji na rynku sprzedaży paliw. Na pewno chciał na tym zarobić.

Popularna stacja przynosi profity. Kiedy dochodzi do napadu, zmniejsza się zysk i właściciel traci pieniądze. Z tego punktu widzenia rabunek jest ryzykiem spekulacyjnym.

Załóżmy teraz, że po trzech latach eksploatacji stacja numer 197 wykazuje minimalne zyski, głównie z powodu notorycznych napadów. Właściwie bardziej opłaca się ją sprzedać. Czas na decyzję. Czy będziesz nadal inwestować w pechową stację, czy lepiej ją zamknąć i pieniądze ulokować w innym przedsięwzięciu? Wypisz, wymaluj – kolejne ryzyko spekulacyjne, m.in. ze względu na "czyste" ryzyko rabunku.

Ryzykowne decyzje

Po oszacowaniu ryzyka każda firma ma do wyboru kilka wariantów działania:

1. Może całkowicie uniknąć ryzyka. Można to zrobić podnajmując inną firmę do obsługi stacji lub wydzielając odrębną spółkę – albo po prostu wycofać się z interesu.

2. Może zredukować ryzyko podejmując konkretne działania zmniejszające prawdopodobieństwo wystąpienia przykrego zdarzenia. Właściciel stacji może zainstalować lepszy monitoring, zrezygnować z płatności gotówką, zatrudnić ochroniarzy.

3. Może dywersyfikować ryzyko prowadząc sprzedaż benzyny w wielu lokalizacjach. To zwiększa ryzyko w niektórych miejscach, ale zmniejsza w innych.

4. Może przetransferować ryzyko, najczęściej przez wykupienie polisy ubezpieczeniowej. Ubezpieczyciel rozkłada swoje ryzyko ubezpieczając różnych klientów – każdy klient to inne ryzyko.

5. Może po obliczeniu ryzyka nic w tej sprawie nie robić. Większość firm wpisuje pewne drobne straty w koszty działalności, gdyż zysk z wyboru innej opcji jest mniejszy od jej kosztu.

Unikanie ryzyka (pkt.1) ma zawsze charakter spekulacyjny. Skupmy się zatem na sytuacjach kiedy nie można uciec przed ryzykiem.

Ryzyko bez ucieczki

W życiu prywatnym doskonale wiemy, że przed pewnymi rzeczami uciec się nie da. Przykład? Memento mori. Oczywiście chcemy odwlec moment śmierci dbając o dietę, biegając w parku i trzymając się z dala od sportów ekstremalnych. Ale to tylko półśrodki.

Pewnego dnia podeszły wiek, choroba, wypadek albo szalona była małżonka w końcu nas dopadnie. Jeszcze nikt nie zredukował do zera ryzyka śmierci.

Zarządzając ryzykiem w firmie, prawie zawsze możemy się wycofać zabierając na czas zyski (lub straty), zamiast lokować je w niepewny interes.

Prawie zawsze? Znam tylko kilka sytuacji kiedy to nie jest możliwe. Po pierwsze, kiedy jesteś mniejszościowym udziałowcem. Trudno wtedy odzyskać swoje pieniądze – kto inny kontroluje aktywa firmy i podejmuje kluczowe decyzje. Tobie przypadła rola kibica.

Po drugie, trudno jest odnieść się do ryzyka związanego z działaniami firmy w przeszłości. Jeżeli firma złamała prawo, poniosła duże straty, zaciągnęła poważne zobowiązania, nie płaciła podatków, decyzja należy nie do właściciela, ale do sądu lub rządu.

Z jakim ryzykiem masz w firmie do czynienia częściej: czystym czy spekulacyjnym? Jak to wpływa na decyzje dotyczące zarządzania ryzykiem i kryzysem? Napisz o tym w komentarzu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *