wtorek, 8 lutego 2011

9 narzędzi do monitoringu konkurencji

W klasycznych filmach szpiegowskich śledzenie jest żmudne, czasochłonne i czasem niebezpieczne.

Śledzenie w Internecie jest dużo prostsze, wygodniejsze i mniej stresujące, bo konkurenci zostawiają więcej trwałych śladów i nie trzeba godzinami wysiadywać w niewygodnym samochodzie z kubkiem zimnej kawy w dłoni.

W świecie mediów elektronicznych i serwisów społecznościowych niemal każdy jest gdzieś "podłączony". Dostawcy Internetu i kablowych programów telewizyjnych, sieci telefonii komórkowej, bankowe karty płatnicze, firmowe karty lojalnościowe – wszyscy zbierają informacje.

Nie ma żadnych trudności z dostępem do treści bloga konkurencyjnej firmy czy sprawdzeniem jaką popularnością cieszą się publikowane artykuły.

Oto 9 praktycznych szpiegowskich (i jak najbardziej legalnych) porad dla każdej firmy, która chce śledzić kroki konkurencji:

1. Zacznij od wizyty na konkurencyjnych stronach WWW.

Czy mają RSS (zamów subskrypcję) lub odsyłacze (linki) do profili społecznościowych lub bloga?

Sprawdź czy stosują wyjątkowe rozwiązania poprawiające obsługę klientów lub interakcje z internautami. Na przykład: telefoniczny numer kontaktowy wyraźnie eksponowany na stronie głównej, oryginalne video, ciekawy formularz kontaktowy.

Jeśli zauważysz coś pożytecznego, dodaj pomysł do swej witryny WWW (tylko żadnych plagiatów, proszę!).

2. Zamów alerty na Google Alerts.

Stwórz oddzielne komunikaty na Google Alerts dla każdego głównego konkurenta (nazwa i strona WWW). Google wyśle na Twój adres e-mail wszystko co znajdzie w Internecie o konkurencji i ich witrynach WWW.

W czasie konfiguracji zamawianego komunikatu wybierz opcje "Wszystko," "Raz dziennie" i "Tylko najlepsze wyniki." Nie zapomnij zamówić podobne alerty także o sobie i swojej firmie – dzięki temu będziesz wiedziesz co mówi się o Tobie online.

3. Przeczytaj o czym konkurencja pisze na blogu.

Czy konkurencja pisze blogi? Jeśli tak, zamów aktualizacje RSS.

Sprawdź jak często komentowane są wpisy? Więcej jest komentarzy pozytywnych czy negatywnych? Czy powtarzają się nazwiska komentatorów?

Jeżeli chcesz, dołącz do dyskusji, ale nigdy nie umieszczaj kąśliwych komentarzy, ani pod swoim nazwiskiem ani anonimowo. Pozycja obserwatora jest dużo wygodniejsza i bardziej bezpieczna.

4. Zajrzyj na Facebooka.

Czy mają firmowy profil na Facebooku? Jeżeli tak, dołącz do grupy znajomych. Obserwuj uważnie jakimi treściami się dzielą. Czytaj komentarze fanów. Czy zdarzają się specjalne oferty (rabaty) dla fanów?

5. Zajrzyj na Twittera.

Jeżeli mają konto na Twitterze, dołącz do znajomych. Z wpisów dowiesz się jak komunikują się z klientami, jakie wprowadzają produkty i/lub usługi, jakie organizują imprezy, itd.

Czy stworzyli listy tematyczne? Jeśli tak, sprawdź ich zawartość. Na tych listach mogą być ich klienci, agencje PR, firmy szkoleniowe, trenerzy i eksperci, z których usług korzystają.

6. Korzystaj z SocialMention.

To serwis podobny do Google Alerts, ale koncentrujący się na mediach społecznościowych. Zamów codzienne powiadomienia o tym co mówi się o Twojej marce lub markach konkurencji, firmie, prezesie, kampanii public relations, itd.

SocialMention monitoruje ponad 80 serwisów społecznościowych, w tym Twittera, Facebooka, YouTube, Digg, Google, itd.

7. Korzystaj z Gradera.

Na Graderze znajdziesz zestaw pożytecznych narzędzi do pomiaru i analizy działań public relations – swoich i konkurencji. Są tam narzędzia do pomiaru aktywności na Twitterze, Facebooku, blogu, itd.

8. Poszukaj nagrań video.

Czy konkurencja stworzyła nagrania video mające zwiększyć zainteresowanie ich witryną WWW? Sprawdź na YouTube jaka jest popularność (oglądalność) tych produkcji. Podobną kwerendę możesz zrobić na Google (lewy górny róg, pomiędzy grafiką i mapami).

9. Sprawdź pozycję firmy w wyszukiwarkach internetowych.

Jaka jest pozycja konkurencji w wyszukiwarce Google?

Powiedzmy, że szukasz agencji public relations w Opolu, gdzie mieszkam. Wpisz w oknie wyszukiwarki "public+relations+Opole". Rozglądasz się za trenerem medialnym? Wpisz "trener+medialny" i porównaj wynik z konkurencją :-)

Konkluzja

W Internecie jest mnóstwo narzędzi do śledzenia kroków konkurencyjnych firm. Moje lista pokazuje tylko te najlepsze i najprostsze.

Jakich narzędzi używasz do monitorowania konkurencji? Napisz o tym w komentarzu.

4 komentarze:

  1. Ciekawy wpis. Nie wszystkie narzędzia, które Pan wymienił, znałem - bardzo dziękuję za linki.

    Zgadzam się, że monitorowanie działań konkurencji to po prostu dobra praktyka.

    Z punktu wiedzenia marketingu (czym się zajmuję) to także metoda na "podpatrzenie" potencjalnych klientów na konkretne działania. To może być inspirujące.

    Napisałem o tym tutaj:
    http://b2b-marketing.pl/2012/10/11/monitorowanie-konkurencji/

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za opinię. Cieszę się, że mogłem pomóc. Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też bardzo się spodobał ten artykuł i właśnie wdrażam Pańskie pomysły!
    Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *