czwartek, 23 czerwca 2016

Nie chcesz wiedzieć jak się robi parówki?

Konkurencja poważnie zaszkodziła w mediach? Z tego powodu straciłeś ważnego klienta? Masz miękkie serce, cienką skórę i nie chcesz wiedzieć jak się robi parówki?

Zamknij oczy. Weź głęboki oddech. Wytrzymaj pięć sekund. Lepiej?

Pomyślmy teraz spokojnie. Co chcesz osiągnąć?

Krzyk i gniew dodadzą animuszu i poprawią humor – na chwilę. Złość nie wyparuje jak kamfora. Zemsta najlepiej smakuje na zimno – bez emocji.

Proste sztuczki są jak ujadanie ratlerka. Jest dużo hałasu, ale nie mogą wyrządzić większych szkód. Nie mogą na długo zepsuć apetytu.

Musisz uzbroić się w cierpliwość. Poszukaj słabych stron u konkurencji. Wybierz do ataku tę najsłabszą. Bez skrupułów uderz celnie wtedy kiedy będzie najbardziej bolało.

W zarządzaniu kryzysowym najczęściej chodzi o obronę dobrego imienia. Rzadziej atakujemy czyjąś reputację. Im skuteczniej działamy, tym chętniej krytykowana strona idzie na ustępstwa.

Oto trzy przykłady:

1. Duże wydawnictwo skopiowało zastrzeżone materiały graficzne małej agencji. Nie pytało o zgodę i nie chciało za to zapłacić. Poszkodowana agencja oddała sprawę do sądu i nagłośniła ją w mediach społecznościowych przed dużą imprezą branżową. Temat podchwyciła prasa. Wystraszony rozgłosem wydawca podkulił ogon i zgodził się wypłacić odszkodowanie.

2. Prywatny inwestor podał do sądu fundusz powierniczy za złe zarządzanie jego pieniędzmi i duże straty. Tematem zainteresował się znany dziennikarz finansowy krytykując szkodliwe działania funduszu. Firma po stracie kilku ważnych klientów zgodziła się wypłacić inwestorowi odszkodowanie.

3. Wewnętrzne tarcia w fundacji doprowadziły do jej podziału. Dwie grupy zaczęły rywalizować o te same dotacje i tych samych klientów. Grupa częściej i ostrzej krytykowana w mediach poprosiła nas o pomoc. Co poradziliśmy? Dajcie mediom tematy, które bardziej zaszkodzą oponentom i zmienią ton narracji. Grupa, która wygrywała na początku straciła przewagę w mediach i nigdy jej nie odzyskała.

Pracujemy szybko, dyskretnie, z wyczuciem chwili i sytuacji – zawsze w absolutnej poufności, najczęściej bez odcisków palców. O niektórych naszych największych sukcesach nigdy nie usłyszysz i nigdzie nie przeczytasz.

Jeśli potrzebujesz pomocy w zarządzaniu kryzysowym, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *