W pierwszej części pisałem o czterech rodzajach błędów: głupich, prostych, pogmatwanych i złożonych.
Teraz o tym jak postępować po popełnieniu błędu.
Zarządzanie rozwiązaniem błędu
Układając chronologię wydarzeń dojdziesz do wniosku, że niektóre potknięcia początkowo określane jako złożone były tylko... głupie. Czy są procedury pokazujące jak unikać takich błędów? (Proste) Czy nie zareagowano szybko na nietypowe zachowanie systemu? (Pogmatwane). Kiedy podzielisz złożony błąd na drobniejsze składniki łatwiej Ci będzie zaplanować zmiany i wprowadzić je w życie.
Oto 12 pytań, które pomogą obiektywnie ocenić sytuację:
1. Jaka była sekwencja wydarzeń?
2. Czy było tak, że seria drobnych pomyłek doprowadziła do większej wpadki?
3. Czy dokonano po drodze niewłaściwych ocen cząstkowych?
4. Czy przyświecały nam dobre cele?
5. Czy staraliśmy się rozwiązać właściwy problem?
6. Czy mogliśmy wcześniej rozpoznać błędy w ocenie sytuacji?
7. Czy wiemy teraz coś, czego nie wiedzieliśmy wtedy i co mogło pomóc w uniknięciu lub eskalacji błędu?
8. Jak postąpiłbyś teraz gdybyś był w identycznej lub podobnej sytuacji?
9. Co można zrobić, żeby ten błąd już się nie powtórzył? Jak unikać takich sytuacji?
10. Na jakie krytyczne sytuacje jesteśmy przygotowani?
11. Czy po analizie wszystkich okoliczności wiemy, że tego błędu nie można było uniknąć? Porażka nie jest błędem, jeżeli staraliśmy się zapobiec czemuś, co i tak musiało się wydarzyć.
12. Czy minęło tyle czasu, żeby obiektywnie ocenić czy to rzeczywiście był błąd?
Jak poradzić sobie z błędem
1. Przyznaj się do błędu.
Zbyt często - w pracy i w domu - nie chcemy przyznać się do pomyłki i wolimy obarczyć nią kogoś innego. To naturalne, że obawiamy się konsekwencji, ale możesz mi wierzyć, że szybkie, otwarte i szczere przyznanie się do błędu dorosłej i dojrzałej osoby nie tylko spotyka się z uznaniem otoczenia, ale zmniejsza dolegliwość kary.
2. Oceń (po)wagę błędu.
Zanim cokolwiek zrobisz, uczciwie oceń rodzaj błędu. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem lub roztkliwiać się nad pomyłką, która nikomu nie zaszkodziła. Ale błędy, które wywołują poważne, głębokie i szerokie reperkusje wymagają wszechstronnej analizy.
3. Przeanalizuj błąd.
Zapytaj siebie czy identyczny lub podobny błąd już kiedyś popełniłeś? Powtarzane pomyłki mogą sugerować wzór zachowania, nad którym warto pochylić głowę. Jakie jest źródło tego błędu? Czy to był niefortunny zbieg okoliczności czy celowe działanie? Dobrze jest zdobyć się na absolutną szczerość wobec siebie samego. Może to tylko chwilowy brak uwagi albo coś poważniejszego – dokuczliwa i destrukcyjna wada charakteru.
4. Przeproś.
Kiedy uznasz, że błąd wywołał przykre konsekwencje, powiedz przepraszam. Możesz też wyjaśnić co robisz, żeby się z nim uporać, ale nie tłumacz się ani nie usprawiedliwiaj. Tak nie wyglądają prawdziwe przeprosiny. Miej na uwadze, że może minąć sporo czasu zanim skrzywdzona osoba ponownie Ci zaufa.
5. Wyciągnij wnioski.
Kiedy już pogodzisz się z innymi, czas pogodzić się z samym sobą. Jeżeli przyczyną błędu był brak kwalifikacji, zapisz się na kurs. Jeżeli stała za nim Twoja niecierpliwość, arogancja lub głupota, trzeba wykrzesać z siebie odwagę, aby zneutralizować te demony. Kiedy zaczniesz autentycznie doceniać walory bezinteresowności, współczucia i pokory, wkrótce poczujesz ich naturalną przewagę nad wadami.
6. Wracaj do życia.
Długie rozpamiętywanie niepowodzeń może negatywnie wpływać na samopoczucie. Nie katuj się. Wszyscy się czasem mylimy. Zrobiłeś co było w Twej mocy, aby naprawić błąd i nie powtórzyć go w przyszłości.
Humor pomaga
Jedną z metod pomiaru dystansu do tego, co się wydarzyło jest poczucie humoru. Wcześniej czy później zaczynamy żartować ze swoich pomyłek. Kiedy znajomi opowiadają zabawne historie o swoich "wtopach" śmiejesz się z nimi, prawda? Kiedy zaczynasz kpić ze swego "antysukcesu" to znak, że przestałeś oceniać siebie na podstawie jednej porażki. Takie podejście przywraca wiarę w siebie i pomaga w unikaniu podobnych błędów w przyszłości.
Humor pozwala zerwać z przeszłością. Przypomnij sobie powiedzenie: "Człowiek boi się tygrysa, który go ostatnio drasnął, zamiast tego, który go pogryzie następnym razem."
Zanim popełnisz kolejny błąd
Krótka powtórka przed następnym błędem:
1. Poprawa zaczyna się od przyznania się do pomyłki.
2. Nie stawiaj znaku równości pomiędzy popełnieniem błędu i trwaniem w błędzie.
3. Nie można zmienić efektu pomyłki, ale można wybrać odpowiednie działanie naprawcze.
4. Zmiana na lepsze zaczyna się tam, gdzie pojawia się dla niej miejsce.
5. Staraj się zrozumieć co się wydarzyło, dlaczego i jakie były przyczyny.
6. Jakie informacje mogły doprowadzić do uniknięcia porażki?
7. Jakie drobne potknięcie doprowadziło do eskalacji negatywnych wydarzeń?
8. Czy były alternatywne działania, które rozważano, ale odrzucono?
9. Jakie zmiany należy wprowadzić, żeby takie i podobne błędy już się nie powtórzyły? Które zmiany są najtrudniejsze do przeprowadzenia?
10. Co powinieneś zmienić w swoim zachowaniu, gdybyś ponownie znalazł się w takiej sytuacji?
Jak radzisz sobie ze swoimi błędami? Czy pomagasz je poprawiać innym? Napisz o tym w komentarzu.
Szkolenia kryzysowe, symulacje kryzysowe i plany kryzysowe, bo licho nie śpi... Tel. 77 441 40 14.
Strona główna » zarządzanie kryzysowe » Kiedy błędy uczą - część 2/2
wtorek, 19 kwietnia 2011
Kiedy błędy uczą - część 2/2
Autor:
Bogusław Feliszek
o
06:00:00
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest
Kategorie:
komunikacja,
kryzys,
zarządzanie kryzysowe
Ekspert zarządzania komunikacją kryzysową, konsultant public relations, trener medialny. Autor ponad 1,700 artykułów o PR, zarządzaniu ryzykiem i kryzysem, strategicznej komunikacji kryzysowej, komunikacji online, relacjach z mediami, wystąpieniach publicznych i pisaniu informacji prasowych. W poprzednim życiu poławiacz pereł. Nie lubi miejsca w samolocie daleko od wyjścia. Ulubiona książka: właśnie ją czyta :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz