Poszkodowani będą mogli występować z roszczeniami za pośrednictwem stowarzyszeń konsumenckich lub organizacji zrzeszających przedsiębiorców. Na ich celownikach mogą znaleźć się na przykład, firmy farmaceutyczne, koncerny tytoniowe, fabryki samochodów, producenci azbestu, firmy zarządzające wysypiskami śmieci, operatorzy turystyczni, firmy ubezpieczeniowe, itd.
Pozwy mogą być wnoszone też przeciwko firmom finansowym, które nieuczciwie skłoniły ludzi do powierzenia im swoich oszczędności. Załóżmy przez chwilę, że inwestorzy kuszeni wizją zysków w nieokreślonej przyszłości po kupnie rekomendowanych akcji tracą w krótkim czasie krocie na ich spadku. Jeżeli grupa poszkodowanych inwestorów jest duża, zbiorowy pozew wniesiony przeciwko takiej firmie może ją zmusić do wyrównania przynajmniej części strat.
Instytucja pozwów zbiorowych ułatwi pracę sądom i obronę praw konsumentów, ale jednocześnie wybitnie podbija stawkę w tych przypominających pokera rozgrywkach. Co tu dużo mówić. Na pozwach zbiorowych można dużo zyskać, ale też dużo stracić. Interesują się nimi media. Prawnik, który wygra wysokie odszkodowania dla swoich klientów dzięki jednej sprawie zostaje uznany za gwiazdę palestry. Trudno coś takiego utrzymać w tajemnicy.
Przywilej pozwów zbiorowych
Prawnicy powodów korzystają w pozwach zbiorowych z wyjątkowego przywileju. Ponieważ ich klienci tworzą dużą grupę pokrzywdzonych, trudniej jest zdyskredytować ich domniemane cierpienia i szkody. W przypadku indywidualnego oskarżenia, obrońca pozwanej strony może zabiegać o sympatię opinii publicznej i ewentualną przychylność sądu. Może wykazywać błędy czy zaniedbania pokrzywdzonego. Może nawet próbować wzbudzać wątpliwości dotyczące charakteru samej "ofiary".
Ale co zrobić kiedy na liście powodów w tej samej sprawie wspólnie występuje tysiąc osób? Czy wszyscy sami są sobie winni? Czy zmówili się, aby ponieść opisywane w pozwie szkody? Czy wszyscy źle się prowadzą?
Pozwy zbiorowe wywołują wrażenie, że konkretna duża grupa ludzi cierpi z powodu pomyłki, błędu, zaniechania nieczułej anonimowej jednostki. Może to być bezwzględny koncern farmaceutyczny, chciwy deweloper, cyniczny bankier inwestycyjny, itd. Przedsiębiorcy, którzy podpisywali z bankami umowy na tzw. opcje walutowe powinni zdawać sobie sprawę z ryzyka jakie się z tym wiąże. Wszystko było w porządku kiedy na tym zarabiali. Raban rozpoczął się kiedy kurs złotówki się załamał i - jak w pokerze - przyszedł czas na sprawdzenie kart.
Kiedy pojawiają się pozwy zbiorowe organizacje powinny stosować bardziej złożone i wysublimowane strategie komunikacyjne niż w przypadku oskarżeń indywidualnych. Od samego początku trzeba dbać o jak najbardziej pozytywne komunikaty na swój temat. Koniec z anonimowością. Jeżeli po stronie powodów stoją prawdziwi ludzie, to po stronie pozwanych też muszą być konkretne osoby z krwi i kości.
Skoro nie można zmniejszyć współczucia opinii publicznej dla oskarżyciela, należy zadbać o sympatię dla siebie samego. Aby to osiągnąć:
1. Pochwal się swoimi najlepszymi pracownikami i klientami.
Medialna akcja pokazująca na przykład, kobiety zatrudnione w Twojej firmie albo absolwentów wyższych uczelni z Twego miasta nie musi być bezpośrednio związana z tematem pozwu, aby poprawić wizerunek wśród tych grup społecznych.
2. Atakuj prawników, nie ludzi.
Atakuj prawników strony skarżącej, ale unikaj bezpośredniego atakowania powodów. To taktyka zupełnie odmienna od indywidualnego pozwu. W sprawach indywidualnych obrona z reguły nie atakuje prawnika oskarżyciela, gdyż nie wpływa to na stosunek opinii publicznej do osoby, którą reprezentuje. W przypadku, pozwów grupowych atak na prawnika oskarżenia ma sens.
Na przykład, fakt, że adwokat strony skarżącej zarobi na tej sprawie krocie podczas gdy powodom dostaną się jedynie grosze daje dogodną okazję do podważenia zaufania do prawnika. W pozwach zbiorowych wobec firm ubezpieczeniowych (na przykład, po katastrofach lotniczych) taka taktyka daje efekty, gdyż szkody są złożone, okoliczności wypadku często niejasne, cierpienie bardziej prywatne niż w przypadku, powiedzmy, wprowadzenia na rynek wadliwego produktu.
3. Mów o przyszłości.
Objaśniaj co organizacja robi, aby usunąć problemy będące przyczyną pozwu. Idzie o to, aby przedstawić się opinii publicznej nie jako "źródło problemu", ale jego rozwiązanie. Pomocna może okazać się współpraca z grupami interesu społecznego, które uwiarygodnią Twoją organizację jako autora prawdziwych i konkretnych działań, a nie kogoś kto poprzestaje na słownych deklaracjach.
Walcz bronią przeciwnika
Kiedy obserwuję praktyki stosowane w USA i na zachodzie Europy widzę, że prawnicy stron skarżących są co najmniej generację do przodu wobec firm i organizacji, które są adresatem tych pozwów. Pozwani działają głównie na polu mediów tradycyjnych (prasa, radio, telewizja) podczas gdy oskarżyciele koncentrują się na zmasowanych i skoordynowanych kampaniach w Internecie. Utrzymują często aktualizowane blogi, na których umieszczają informacje i komentarze adresowane do dziennikarzy, klientów i... potencjalnych sędziów w sprawie. Dzięki temu mogą liczyć na to, że odsyłacze do ich opinii pojawią się w czołówce wyników po wpisaniu w wyszukiwarce słowa lub wyrażenia związanego z treścią pozwu.
Aby niepotrzebnie nie oddawać pola bez walki kancelarie prawnicze i agencje public relations zajmujące się pozwami zbiorowymi muszą sobie uświadomić, że do swej dyspozycji mają dokładnie takie same "środki masowego rażenia". Muszą tylko podjąć decyzję o ich użyciu i opracować taktykę, która uporządkuje i oczyści pole konfrontacji. Oto co należy wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności:
1. Nie pozwól adwokatom powodów zapędzić się w internetowy kozi róg "haseł kluczowych".
Dzięki optymalizacji budowy i zawartości witryny WWW (Search Engine Optimization - SEO) sprawisz, że Twoje informacje i komentarze po wpisaniu w wyszukiwarce internetowej kluczowych haseł związanych z tematem pozwu pojawią się na liście pierwszych dziesięciu, a nie tysiąca odsyłaczy. Aby to osiągnąć...
- Stwórz listę słów kluczowych (haseł) związanych z tematem spodziewanego pozwu.
- Wpisz te słowa/hasła do tekstów na "kryzysowej" witrynie.
- Regularnie aktualizuj zawartość witryny także pod kątem odsyłaczy do popularnych i wartościowych zewnętrznych stron WWW.
Zbuduj niewidoczne na razie w Internecie witryny WWW, na których umieścisz wszystkie informacje i komentarze dotyczące istotnych wątków pozwu.
3. Przewiduj prawdopodobne scenariusze rozwoju wydarzeń. Opracuj stosowne komunikaty odnoszące się do możliwych scenariuszy i umieść je na kryzysowej witrynie WWW, która będzie uaktywniona po wybuchu kryzysu.
4. Rozważ celowość utworzenia własnego bloga.
Blog nie jest błyskawicznym remedium. Jego prowadzenie to długoterminowa inwestycja, która jednak w momencie złożenia zbiorowego pozwu pozwala z marszu przedstawić swoją wersję wydarzeń i wpływać na percepcję problemu.
Od tuby do bloga
Najlepsze praktyki postępowania rządzące procesem publicznej komunikacji w sytuacji pozwu zbiorowego przypominają reguły sprawdzone podczas spraw sądowych. Na przykład:
1. Nie używaj "tuby prawniczej".
W publicznych wypowiedziach unikaj fachowego i skomplikowanego języka prawniczego. Na rzecznika wybierz osobę, która potrafi ocieplić wizerunek organizacji. Bezcenne są wypowiedzi osób niezaangażowanych w spór popierające Twoje stanowisko.
2. Każda decyzja sądu to okazja.
Wykorzystuj każde rozstrzygnięcie sądu i każdy postęp w sprawie jako pretekst do wzmocnienia swej pozycji. Nie bądź zdziwiony kiedy Twoi przeciwnicy procesowi będą postępować tak samo. Im też zależy na podgrzewaniu atmosfery i zdobywaniu przewagi w sercach opinii publicznej. Monitoruj uważnie ich wypowiedzi w mediach. W głośnych i kontrowersyjnych sprawach sądowych dziennikarzy interesuje każdy nowy szczegół. Informacje z prasy lokalnej szybko trafiają do gazet krajowych.
3. Blog za blog.
Blogi w przypadku pozwów zbiorowych są niezwykle pomocne jako forum wymiany i monitorowania opinii oraz publikacji własnych informacji. Oskarżyciele prowadzą własne blogi i rekrutują zwolenników do wspierania ich pochlebnymi komentarzami. Czytaj uważnie wszystkie wpisy na tych blogach i jeśli uznasz to za stosowne, załóż własny konkurencyjny blog.
Na koniec dobra wiadomość
Komunikacja w postępowaniach zbiorowych jest z jednej strony wyczerpującym wyzwaniem, ale z drugiej, daje atakowanej stronie cenną strategiczną przewagę. Tym atutem jest czas. Po złożeniu pozwu trzeba zamieścić ogłoszenie w prasie. Liczba powodów może zwiększyć się, gdyż oprócz osób, które wniosły pozew, uczestnikami postępowania mogą zostać osoby, które do niego się dołączą.
Kancelaria prawnicza zajmująca się pozwem musi dotrzeć do jak największej liczby poszkodowanych. Trudno to zrobić po cichu i w ukryciu. Wręcz przeciwnie.
Ogłoszenie w prasie gwarantuje szeroki rozgłos i dotarcie do maksymalnej liczby zainteresowanych sprawą, ale dla Ciebie jest jednocześnie sygnałem do rozpoczęcia przygotowań - zebrania zespołu i opracowania planu działania. I to jest właśnie ta dobra wiadomość :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz